niedziela, 4 lutego 2007

Adele Faber i Elaine Mazlish "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły."

Jestem zadowolona, że trafiłam na tą książkę i zachwycona prowadzonymi na jej podstawie zajęciami dla rodziców. Sprawiły, że uwierzyłam w psychologię stosowaną i zobaczyłam, jak to, co było tylko teorią, splata się z praktyką. Jak piszą twórcy programu: "Szkoła dla Rodziców i Wychowawców uczy nie tyle metod, co budowania relacji w duchu podmiotowości i dialogu". Dla mnie szczególnie ważne było to, że do mojej wiedzy o tym co jest dzieciom potrzebne dodały się umiejętności jak im to zapewnić. Jeżeli mielibyście kiedykolwiek dzieci, to zanim staną się potworami z "SuperNiani" gorąco polecam te zajęcia. Prowadzi je sporo osób, w różnych miastach, tu możecie poszukać.
Hmm... Dla niektórych odstraszająca może być ta amerykańsko-optymistyczna otoczka, widoczna szczególnie w książce, cieszę się jednak, że przebiłam się przed nią do samego "mięska pedagogiki".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz