sobota, 5 listopada 2011

Jesper Juul "Twoje kompetentne dziecko"

Psychologicznie znów i dzieciowo nadal. Fajna książka, nie oskarża, a daje do myślenia. Dziecko to ktoś kto może pomóc nam być lepszym człowiekiem, popycha nas do działania, do zmiany. W moim przypadku to prawda:)

piątek, 12 sierpnia 2011

A kuku!

Zaskakuje mnie zderzenie teorii z praktyką, zawsze mnie zaskakuje, może przez ten wszeobecny w mojej głowie idealizm...
Zaskoczenie pierwsze: Noworodki i małe niemowlęta nie czytają poradników i mogą nie wiedzieć, że mają z łona pamiętać słuchane przez matkę melodie, bicie jej serca, albo ton jej głosu. Niektóre dzieci uspokaja tylko kontakt fizyczny, najlepiej skóra do skóry i jednoczesne ssanie piersi, w sumie dobrze byłoby też chodzić i kołysać, ale jak nie umiesz mamusiu możesz robić to zamiennie z "karmieniem", jestem elastyczny;)
Zaskoczenie drugie: Starsze niemowlęta też nie czytają poradników i mogą nie wiedzieć, że powinny uspokajać się i zasypiać samodzielnie. Nie wiedzą też często, że powinny spać niewzruszenie przez 11 godzin z rzędu. Ba! Niektórzy dorośli ludzie nie czytają tych samych poradników co niemowlęta :P
Zaskoczenie trzecie: Starsze niemowlęta nie czytają też poradników odnośnie tego, że ząbkowanie nie boli, a kłopoty z brzuszkiem to domena dzieci do 4 miesiąca....

Wnioski: Niezbędne jest uczenie czytać jeszcze w brzuchu i podsuwanie po urodzeniu odpowiednich poradników :P