wtorek, 20 lutego 2007

Wysoki mur samokrytycyzmu

... pierwszej myśli nie zapiszę, bo głupia, drugiej nie zapiszę, bo to za bardzo intymne, trzeciej nie, bo dotyczy kogoś, kto może to przeczytać, czwarta nikogo nie interesuje, o piątej już dwa razy pisałam, szósta ucieka zanim zdążę ją zamienić w słowa, siódma to totalny banał, myśląc ósmą nie mam w ogóle czasu, dziewiąta to mądrzenie się, dziesiąta jest po prostu obrzydliwa, jedenasta...
Tym sposobem mijają tygodnie i miesiące na otwieraniu i zamykaniu okienka pod tytułem "dodaj nowy wpis". Opad kurtyny, dziękujemy za uwagę :-P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz