wtorek, 19 lutego 2013

Hermetycznie...

Mam dość tej lapidarności stylu. Zamieniłabym ją chętnie na będące udziałem dirk5 nieskrępowane gadulstwo. Wydawało mi się, że mam gdzieś takie na składzie, ale chyba musiało mi wpaść pod lodówkę, a tam nie mam podłogi...

piątek, 15 lutego 2013

Stały przejściowy świr :)

Mam stałego przejściowego świra. Brzmi świetnie, intrygująco, niejednoznacznie. To jakiego w końcu? A może brzmi mi świetnie, bo właśnie wymyśliłam. Odkąd tylko dowiedziałam się co to uwielbiam oksymorony :) Miałam polać trochę wody o oksymoronach, ale zerknęłam na swój opis i chyba wszystko jasne :D

A stały przejściowy świr jest na wskroś banalny: nienawidzę gdy coś stoi, leży, wala się w przejściu, z tego względu niektóre markety mam poobrażane ;)