Znowu programy interwencyjne... Ostatnio dwukrotnie byli w mojej byłej pracy i miałam rację, nie interesuje ich PRAWDA, oglądalność, sensacja - tak, prawda, rzetelność, informacja - nie.
Od 12 roku życia wydaje mi się, że jestem już dorosła i w moim myśleniu nic się nie zmieni, że "pozjadałam wszystkie rozumy", i mimo to ciągle odkrywam nowe prawdy o świecie i rozumiem więcej, no i ciągle myślę, że teraz to dorosłam, a wcześniej byłam smarkata... Pewnie coś w tym jest. Kiedyś myślałam (może koło 15-16), że ludzie/ urzędnicy/ nauczyciele/ rodzice robią złe rzeczy naumyślnie, ponieważ są źli, podli, leniwi, okrutni, bezduszni. Dziś widzę, że ludzie/ urzędnicy/ nauczyciele/ rodzice robią złe rzeczy częściej z niewiedzy, nieuwagi, zmęczenia, niedojrzałości, bezradności. Mam 27 lat. No i z coraz bardziej rosnącymi wrzodami oglądam program o złych, podłych, leniwych, okrutnych, bezdusznych ludziach/ urzędnikach/ nauczycielach/ rodzicach... Ile lat ma redaktor? Chcę wierzyć, że pokazuje te swoje półprawdy i jedne strony medalu z niewiedzy, nieuwagi, zmęczenia, niedojrzałości, bezradności...
