Mam stałego przejściowego świra. Brzmi świetnie, intrygująco, niejednoznacznie. To jakiego w końcu? A może brzmi mi świetnie, bo właśnie wymyśliłam. Odkąd tylko dowiedziałam się co to uwielbiam oksymorony :) Miałam polać trochę wody o oksymoronach, ale zerknęłam na swój opis i chyba wszystko jasne :D
A stały przejściowy świr jest na wskroś banalny: nienawidzę gdy coś stoi, leży, wala się w przejściu, z tego względu niektóre markety mam poobrażane ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz