środa, 6 marca 2002

-Zaufaj mi -Uff, uff

Czy myśleliście kiedyś nad niebezpieczeństwem zaufania? W momencie kiedy komuś zaufam odsłonię się i wtedy najłatwiej będzie wbić mi nóż w plecy. Tyle reklam wzbudza, a jednocześnie rozpala takie obawy, reklam i nie-reklam. I tak bardzo ciężko jest wierzyć ludziom na słowo, a tu jeszcze z każdej strony straszą mnie: sprawdzaj z kim spotyka się twoje dziecko, patrz mu w oczy, czy nie bierze narkotyków, i ty możesz miec AIDS... Ano tak, dziecko z najlepszego domu może wstąpić do mafii, zaćpać na śmierć, zejść na psy, nawet twoja druga połowa może cię zdradzać. Nie ufaj więc nikomu... Gdybyśmy nic nie ryzykowali, czy coś byśmy zyskali? Oprócz świętego grobowego spokoju? To jak mały międzyludzki "Zakład Pascala"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz